Wieczorami przeglądasz na Pintereście zdjęcia pięknie urządzonych mieszkań, a potem odrywasz wzrok od ekranu i patrzysz na swoje. Nie jesteś z niego zadowolona i coś chciałabyś zmienić, ale co?
Nie zrobisz teraz generalnego remontu i nie chcesz wyrzucać ulubionych mebli po babci. Chcesz tylko, żeby wszystko wreszcie do siebie pasowało. I zaraz pokażę Ci jak to zrobić!
...zgłasza się do mnie wielu klientów z podobnym problemem:
Patrzysz na swoje mieszkanie i czujesz, że coś nie gra. Nie potrafisz nazwać co, ale to uczucie Cię nie opuszcza.
Masz komodę po babci lub zestaw mebli, który „nie pasuje”, ale ma wartość sentymentalną. Czy da się to jakoś sensownie wkomponować?
Nie chcesz wymieniać mebli, bo wciąż są bardzo dobre, ale masz wrażenie, że pomieszczenie wygląda staro.
Masz silną potrzebę zmienić coś w mieszkaniu, ale za każdym razem jak zabierasz się do tego masz wrażenie, że będzie tylko gorzej i "bez gustu".
Jesteś przekonany, że do architekta chodzi się tylko po duże projekty całych domów i nie zajmują się oni takimi "pierdółkami" jak małe zmiany w Twojej kuchni.
Kiedy ktoś Cię odwiedza zawsze mówisz "przepraszam za bałagan", albo "jeszcze będziemy tu zmieniać". W końcu chciałbyś z radością oprowadzać gości po domu.
Jeśli rozpoznałeś siebie w którymś z tych zdań lub w więcej niż jednym - dobrze trafiłeś. To, co czujesz, da się zmienić. Bez generalnego remontu, bez wielkich kosztów i bez wyrzucania tego, co już masz.
Potrzebujesz tylko świeżego spojrzenia i konkretnego planu tych zmian. I ja mogę Ci w tym pomóc!


"Po prostu wyrzuć stare meble i kup nowe"
Ale te meble są dobre. Kosztowały sporo. Mają swoją historię. Komoda po babci, fotel, który pamiętasz z dzieciństwa. Nie chcesz ich wyrzucać, chcesz, żeby wreszcie zaczęły pasować do reszty pomieszczenia.

"Musisz zrobić remont"
I wydać kolejne dziesiątki tysięcy złotych? Żyć w remontowym chaosie przez miesiące? Nie o to Ci chodzi. Chcesz po prostu odświeżyć przestrzeń, nie przerabiać jej od podstaw.

"Projektant to luksus, którego nie potrzebujesz"
Albo odwrotnie – słyszałaś, że bez projektanta się nie obejdzie, ale "to kosztuje fortunę". I teraz siedzisz w miejscu, bo nie wiesz, czy w ogóle jest to rozwiązanie dla Ciebie.

"To są tylko drobiazgi, to nie jest dla projektanta"
Pusta ściana w salonie. Przedpokój, który "nie działa", sypialnia, która nie uspokaja. To nie są drobiazgi, to Twoja codzienność i zasługujesz na to, żebyś czuł się tam dobrze.
Słuchając tych "dobrych rad" czujesz się tylko bardziej zagubiony, niż byłeś na początku...
Pewnego dnia klient powiedział mi, że chciałby coś zrobić w swoim wnętrzu - uporządkować przedpokój, żeby przestał być miejscem wiecznego chaosu i znaleźć sposób, by salon wreszcie miał „to coś”, choć sam nie potrafił tego nazwać.
Na końcu zapytał mnie z lekkim zawstydzeniem: „Czy pani zajmuje się też takimi pierdółkami?”. Nie wiedział, do kogo ma się zwrócić z tak drobnymi zmianami. Ta rozmowa otworzyła mi oczy.
Zrozumiałam, jak wiele osób potrzebuje wsparcia właśnie w takich mniejszych sprawach, które inni projektanci pomijają, uznając za zbyt małe lub „nieopłacalne”.
A przecież to właśnie te drobiazgi tak bardzo potrafią zupełnie odmienić codzienność. Dlatego teraz pomagam ludziom odzyskać spokój i przyjemność z życia w swoim domu.

Większość domów nie potrzebuje generalnego remontu.
Potrzebują uporządkowania, świeżego spojrzenia i kilku przemyślanych decyzji. I właśnie tym się zajmuję.


...wrócić do domu i po prostu odpoczywać.
Nie patrzeć na ten róg, który Cię drażni. Nie myśleć "kiedyś to zmienię". Po prostu usiąść z herbatą i poczuć, że tu jest dobrze.

...mieć swoje miejsce na książkę.
Nie teoretyczny "kącik do czytania", który stoi pusty. Prawdziwe miejsce, gdzie siadasz wieczorem z książką i nie chce Ci się stamtąd wstawać.

...z radością zaprosić koleżankę na kawę.
I nie powiedzieć ani razu "przepraszam za bałagan" czy "tu jeszcze będę coś zmieniać". Po prostu otworzyć drzwi i zamiast wstydu, czuć radość z odwiedzin.

...zobaczyć te meble po babci w nowym świetle.
Nie jako "stare graty", tylko jako część wnętrza, które wreszcie ma sens. Są tu, mają swoje miejsce, pasują do reszty.

...mieć wreszcie plan działania.
Nie szukać kolejnych pomysłów na Pintereście i grupach na Facebooku. Nie zastanawiać się "co ja mam kupić, żeby nie zagracić jeszcze bardziej?". Wiedzieć, co masz zrobić krok po kroku i spokojnie to wdrażać.





-p-500.jpg)







Twoja przestrzeń już niedługo też może zacząć wyglądać tak przytulnie!
Dla osób, które chcą odświeżyć wnętrze bez remontu.
Jeśli czujesz, że Twoje wnętrze przestało Cię cieszyć, ale nie chcesz robić generalnego remontu. Chcesz odzyskać świeżość, spójność i przytulność, wykorzystując to, co już masz.

W ramach tego pakietu:
Nie wchodzimy w tematy elektryki, zmiany przyłączy, ale pokażę Ci rozwiązania na rzutach 3D bez wizualizacji.
Dla tych, którzy są gotowi na większe zmiany - może nawet nieduży remont, ale bez nadzoru technicznego.
To idealne rozwiązanie, jeśli planujesz większe zmiany, ale z gotowym planem poradzisz sobie samodzielnie.

W ramach tego pakietu:
Pakiet nie zawiera rysunków technicznych dla stolarza i ekipy oraz nadzoru nad realizacją.
Dla osób, które chcą mieć wszystko dopięte na ostatni guzik – od koncepcji po wdrożenie.
Jeśli jednak decydujesz się na większe zmiany w pomieszczeniu, pomogę Ci zaplanować wszystko w każdym calu.

W ramach tego pakietu:
To plan kompleksowej metamorfozy wybranego przez Ciebie pomieszczenia.







Wierzę, że każdy ma prawo czuć się dobrze we własnym domu, a ja jestem po to, by w tym pomóc.
Każdy projekt, który wychodzi spod mojej ręki charakteryzuje się ciepłym i przytulnym wnętrzem.
Nie zawsze potrzebujesz wielkiego remontu, żeby Twój dom zyskał nowe oblicze.
Wiem, że czasami wystarczą niewielkie zmiany by poczuć się lepiej w miejscu, w którym żyjemy. Nie dostrzegamy często potencjału naszych mieszkań. Nie widzimy, co moglibyśmy zrobić inaczej. Dlatego potrzebne jest to spojrzenie z boku i ktoś, kto pomoże nam zaplanować konkretne zmiany.
I w tym właśnie pomagam moim klientom.

Tak! To właśnie jest moja specjalność. Zajmuję się również "drobnymi" rzeczami jak pusta ściana w salonie czy przedpokój, który "nie działa". Nie musisz remontować całego domu, żeby coś zmienić.
Absolutnie nie! Właśnie po to tu jestem, żeby pomóc Ci odkryć, co naprawdę Ci się podoba i co sprawdzi się w Twoim domu. Nie musisz mieć wizji, stworzymy ją razem.
Mogę pracować zarówno online, jak i stacjonarnie, w zależności od Twoich preferencji i lokalizacji.
AI może pokazać Ci inspiracje, ale nie zna Twojego domu, Twojego stylu życia ani tego, co już masz. Nie powie Ci, jak wykorzystać komodę po babci, nie weźmie pod uwagę oświetlenia w Twoim salonie ani nie stworzy rysunków technicznych dla ekipy. Sztuczna inteligencja nie przygotuje dla Ciebie również gotowej listy zakupów, która pomoże Ci wprowadzić zmiany. Ja robię to wszystko i jestem z Tobą na każdym etapie.
Tak! Moja filozofia to wykorzystanie tego, co już masz. Nie namawiam do wyrzucania mebli ani kupowania wszystkiego od nowa. Szukamy prostych, budżetowych rozwiązań, które dają duży efekt.
Rozumiem tę obawę. Ale pomyśl: ile czasu jeszcze spędzisz w tym domu? Czy warto czekać z poczuciem komfortu "na kiedyś"? Moje usługi są tak pomyślane, żeby nawet drobne zmiany dały Ci satysfakcję tu i teraz, bez wielkich inwestycji. Jeżeli na ten moment nie masz w planach zmiany miejsca zamieszkania, to moja pomoc jest warta rozważenia :)

© 2025 Dominika Plucińska. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Polityka prywatności